a

Oldtimer Meeting Toruń 2023 – fotorelacja z pierwszej takiej imprezy w tym roku

klasykami.pl
27 lutego, 2023

Oldtimer Meeting Toruń jest pierwszym motoryzacyjnym wydarzeniem w tym roku. Koniec lutego nigdy nie był dobrym czasem dla łaknących zabytkowej motoryzacji. Jednak w Toruniu uznano, że tak nie może być i kiedy nikt jeszcze nie myśli o zmianie opon na letnie, w mieście tym mamy okazję do oglądania kultowych klasyków.

Deszcz, śnieg, pochmurno, sól na drodze. To na pewno nie są słowa opisujące najlepszy okres w roku, a już na pewno nie jest to gorący okres motoryzacyjny. Jednak i w takim czasie udaje się zorganizować imprezę motoryzacyjną. A przecież nie chodzi o nowe auta. Z jednej strony to zaleta, że już teraz możemy oglądać zabytkową motoryzację i jeszcze na ponad miesiąc przed rozpoczęciem sezonu fani staroci na czterech kółkach mają okazję się spotkać i uczestniczyć w takim wydarzeniu. Z drugiej strony, gdyby ktoś się czepiał, przy cieplejszej porze roku z pewnością zanotowalibyśmy trochę więcej rdzawych staroci na zewnątrz hali, w której odbywa się impreza.

Oldtimer Meeting Toruń to nieduża impreza na mapie lokalnych toruńskich wydarzeń. Sama hala przy Szosie Bydgoskiej nie jest gigantycznym obiektem, w którym zmieszczą się dziesiątki aut, ale te, które zostały zaprezentowane, oglądało się dobrze. Innymi słowy, nie żałowałem wydanych na wstęp dwudziestu złotych. Jeśli już o hali wspominam, warto napisać, że obiekt został wybudowany w 1928 roku i była to wtedy największa hala wystawowa w Polsce. Podczas imprezy pierwsze co rzuciło się w oczy, to fakt, że zdecydowana większość aut miała tablice toruńskie lub okoliczne. I chociaż staram się odwiedzać i fotografować to, co się dzieje „wokół komina”, niektóre auta miałem okazję zobaczyć pierwszy raz.

Choć hala ma pewne ograniczenia powierzchniowe, to i tak zaprezentowano spory przekrój samochodów z różnych okresów. I co ważne dla mnie, choć jestem wielkim fanem mercedesów, to nie stanowiły one większości wystawy, co na naszym polskim rynku imprezowym jest bardzo prawdopodobne. Pisząc ten tekst, nie mogę się uwolnić od dwóch samochodów w mojej głowie. Pierwszy to elektryczne „klasyczne” Porsche 911. Chciałem napisać o czymś innym, ale spotkanie zabytkowego porszaka i to pierwszej 911’ki zawsze wywołuje duże emocje. To, że zamiast silnika miał wielki akumulator, trochę mnie zdziwiło i rozbawiło. Drugim autem był Mercedes 190SL w naprawdę wyjątkowym stanie i co ważne – użytkowany, jeżdżony i okazyjnie do obejrzenia podczas wielu imprez. Kolejny samochód, przy którym spędziłem więcej czasu to SAAB 96. Darzę go ogromną sympatią, chętnie bym się przejechał, ale to jeden z tych samochodów, którego się kocha, ale nie chce go mieć w garażu. Po prostu! Projekt tego auta jest urzekający, ale gdybym miał wybierać, pewnie wybrałbym nudnego Mercedesa. Inny samochód, przy którym postałem i pokręciłem się wkoło, był Renault Dauphine produkowany w latach 50. i 60. Samochód, o którym tak naprawdę nie wiem prawie nic, ale przykuwa moją uwagę przy każdym spotkaniu. Na składzie było też sporo motocykli, również tych żużlowych, bo w końcu jesteśmy w Toruniu i kilka rajdowych aut np. zjawiskowy Renault 5 lub Volvo Amazon.

Oldtimer Meeting Toruń jest jak powiew wiosny między zimowymi spadkami temperatury i opadami śniegu. Miły przedsmak zbliżającego się sezonu i imprez klasycznej motoryzacji w naszym kraju. Polecam i trzymam kciuki za kolejne edycje.

Tagi:

Dołącz do dyskusji

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
5 1 vote
Article Rating