16 maja 2021
Mercedes-Benz to na pewno najbardziej popularna marka wśród youngtimer’ów w naszym kraju. Nie ma nawet co na ten temat dyskutować. Za to W124 jest chyba najpopularniejszym modelem i ta popularność jest tak duża, że jeśli ktoś spyta, który model moglibyśmy nazwać „polskim mercedesem”, bez zająknięcia odpowiemy „Baleron”. Jeszcze do niedawna była okazja kupna W124 230E z pierwszej serii za astronomiczną kwotę. Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie stan i co ważniejsze, przebieg.
Zanim przejdziemy do bohatera tego krótkiego tekstu, krótka informacja. Pewnie zauważyliście, że od ostatniego wpisu minęło już dużo czasu. Zbyt dużo. Trzeba zetrzeć kurz, który pokrył blog motoryzacyjny pod adresem klasykami.pl. Ten zastój nam się nie podoba, ale czasami tak chyba musi być. Działamy. Tyle (na razie) o zastoju i wracamy do Mercedesa, który przez wielu uważany jest za najlepszy model tej marki.
Legendarna taksówka, niezniszczalna limuzyna
Przez wielu uznawany jest za najlepszy model, choć ja uważam że złoto należy się klasie S, a dokładniej modelowi W126. Z drugiej strony, jak wiele Mercedesów, 124 jest trochę nudny. Wszyscy je uwielbiamy za niezawodność, zapach, klekot i ten stajl, ale wielkich emocji ciężko doszukiwać się w przedstawionym aucie. Po co właściwie wpis o nudnym Mercedesie? Bo ten konkretny wcale nie jest taki nudny. Jeszcze kilka dni temu był na sprzedaż, to po pierwsze, jak wiele baleronów. Ale cena oraz stan licznika sprawia, że jest to naprawdę jedyny taki 124. Naprawdę! Nie jest to oferta z Otomoto „jedyny taki”.
Mercedes 230E z przebiegiem poniżej tysiąca kilometrów?
To możliwe!
No właśnie. Przebieg auta to dokładnie 995 kilometrów. W takich momentach od razu zadaję sobie pytanie, jak to się stało i jaka jest historia tego samochodu? Przecież 124 z mizernym przebiegiem z silnikiem M102, który został przeszczepiony jeszcze z poprzednika, powinien kręcić licznik drugi raz, bok fotela kierowcy powinien już nie istnieć, a samochód powinien dalej sprawiać radość z pokonywania kolejnych kilometrów. Serio, nudny Mercedes może sprawiać radość.
Początkowo 124 nie był klasą E, a był swego rodzaju „klasą środkową”. Egzemplarz pochodzi z 1987 roku i nie jest żadną rzadkością. Sprzedano go w milionach egzemplarzy. Srebrny W124 trafił do salonu w Brunszwiku, gdzie służył jako pojazd wystawowy. Tak było przez rok, po czym zdecydowano o przechowaniu samochodu w magazynie. Chyba ktoś o nim zapomniał, ponieważ ten 230E przestał tak 33 lata. Dealer odkrył samochód w marcu 2021 i wystawił go na sprzedaż. Cena? Zbliżona bardziej do modelu 500E, a nie gołego 230E. Nowy właściciel za nowe 34-letnie W124, musiał zapłacić prawie 50 tysięcy euro, a dokładnie 49 500€.
Halo, halo! Mam Mercedesa 124 do sprzedania! Przejechane zaledwie 995 kilometrów.
Czy to dużo? Dużo! Czy jest wart tej ceny? Tak! Nie jest to najciekawszy Mercedes świata i nie jest to najszybsze 124, ale jest to jedyny nowy 124 z takim przebiegiem, który do niedawana mogliście kupić. Nie da się wycenić takiego pomnika historii i zapewne nie było kolejki chętnych, ale jeśli już ktoś się zdecydował, na pewno będzie mógł się pochwalić jedynym takim 124 na świecie. No, może nie jedynym, bo na pewno wśród milionów egzemplarzy są takie, które przejechały 600 kilometrów, ale na pewno jest to unikat na skalę światową. Fani Mercedesa 124 byliby zachwyceni.
Oferta, o której mowa w artykule: https://www.mechatronik.de/verkauf/fahrzeugangebote/mb-w124-230e/
Dołącz do dyskusji
Artykuły
Zlot Mercedes-Benz w Toruniu: Fotogaleria od Klasykami.pl
klasykami.plSłoneczny dzień. Tak naprawdę pierwsze w pełni słoneczne i wiosenne dni. Czas start na zloty! Złot Mercedesów w Toruniu dla mnie jest pozycją obowiązkową. Canon naładowany, uśmiech na twarzy, W124 odaplone aby dowieźć na miejsce. To był udany dzień. Zlot...
Bydgoskie Klasyki Nocą: fotorelacja z pierwszego spotkania w 2024 roku
klasykami.plJeśli śledzicie nas na Facebooku lub Instagramie, mogliście zauważyć, że bydgoskie spotkania pod lodowiskiem Torbyd bardzo mi przypadły do gustu. Nie mogłem przegapić pierwszego spota, który okazał się wyjątkowo udany. Przed pierwszym spotkaniem bydgoskich...
Na sprzedaż Mercedes-Benz 123 280CE z przebiegiem niecałych 5000 kilometrów. Cena takiego klasyka powala!
klasykami.plMercedes-Benz 123, czyli popularna beczka. Wszyscy go znają. W latach dziewięćdziesiątych, a nawet na początku XXI wieku był naturalnym elementem krajobrazu wielu miast, postojów taksówek i osiedlowych parkingów. Najczęściej to się tyczyło sedana, rzadziej...
Oldtimer Meeting Toruń 2024: to już nasza tradycja rozpoczęcia sezonu
klasykami.plKiedy na własnym podwórku spotykają się klasyki ciężko przejść obok obojętnie. Większość staroci jeszcze jest w głębokim śnie, ale nie w Toruniu. Tutaj budzimy się do życia nieco wcześniej. Jak co roku mógłbym napisać, że Oldtimer Meeting to nieduża...
Ferrari skradzione kierowcy F1 Gerhardowi Bergerowi odzyskane 28 lat później
klasykami.plKradzież samochodu to bolesne doświadczenie. Tak myślę, choć na szczęście nigdy tego nie odczułem na własnej skórze (i mam nadzieję, że nie odczuję, czymkolwiek bym jeździł). Czy samochody się odnajdują? Zapewne to zależy, ale warto odnotować, że w...
Film biograficzny o Enzo Ferrari na dużym ekranie! Czekałem długo, ale czy było warto?
klasykami.plO tym, że Michael Mann chce zrobić film o Ferrari, można było czytać już parę lat temu. Podobno już 20 lat temu reżyser wymyślił sobie film o Enzo, ale dopiero teraz się udało. Warto było czekać? Kiedy pojawiły się pierwsze zwiastuny, nie ukrywam,...