a

Shelby GT500 "Little Red" Coupe

Jedno z najważniejszych odkryć w historii amerykańskich klasyków?

klasykami.pl

26 Sierpnia 2018

Little Red jest jednym z tych klasyków, o którym mówi się „Święty Graal”. Przez niektórych uważany za zaginiony, a przez pozostałych za zniszczony model Shelby’ego, mający trafić na złomowisko chwilę po tym jak się urodził. Teraz się odnalazł i jest to niesłychane wydarzenie w świecie amerykańskiej motoryzacji.

Kiedy w latach 60-tych Caroll Shelby rozpoczął prace nad stworzeniem modelu GT500, chyba przez głowę mu nie przeszło, że jego marka zmieni w tak dużym stopniu amerykańską motoryzacje. Zapewne nie pomyślał również o tym, że dwa auta, na których przeprowadzał szereg testów, będą jednymi z najcenniejszych modeli Shelby w historii marki. Green Hornet oraz Little Red były testowymi Mustangami, na których Shelby dokonywał modyfikacji. Chodziło o sprawdzenie, tego co będzie mogło funkcjonować w produkowanym już samochodzie, a co się w ogóle nie sprawdzi. Między innymi eksperymentowano z niezależnym tylnym układem zawieszenia lub elektrycznym systemem wtrysku paliwa 'Conelec’. Oprócz tego, że są to swego rodzaju prototypy, ich wyjątkowość jest w wersji nadwoziowej. Oba samochody to notchback, czyli „zwyczajne” coupe. Jak wiadomo Shelby występował wyłącznie w wersji fastback lub roadster.

W momencie kiedy testy zakończono, Shelby odesłał oba samochody do Forda, gdzie miały podobno trafić od razu do zgniatarki. Niestety ale taki los często spotyka prototypowe maszyny. Jakimś cudem oba auta przetrwały. Losy jednego z nich były znane od dawna, mowa tutaj o „Green Hornet”. Samochód trafił na aukcje Barret-Jackson w 2013 roku, ale dobijając do kwoty 1,9 mln dolarów nie zmienił właściciela. Samochód nadal należy do Craiga Jacksona, swoją drogą właściciela wspomnianego domu aukcyjnego.

„Little Red” był uważany za zaginiony lub po prostu zniszczony wóz. Wszyscy poszukiwacze musieli dopuścić choć na chwilę myśl, że gonią za legendą już dawno nieistniejącego samochodu. Odnalezienie tego auta było marzeniem wielu kolekcjonerów, udało się… Jacksonowi i jego zespołowi. Shelby GT500 EXP 1967, został odkryty na wsi w północnym Teksasie dokładnie 3 marca. Właściciel był zdziwiony faktem, że ta (co by nie gadać) kupa złomu jest czymś tak wyjątkowym. Samo dotarcie do właściciela było arcytrudne. Jak wspominałem wiele osób poszukiwało samochód. Problem w stawianiu kolejnych kroków w tropieniu tego auta leżał w numerze VIN. Jak wyczytałem samochód próbowano wyśledzić za pomocą numerów od Shelby’ego co kończyło się na dotarciu do ślepego zaułka. Samochód został odnaleziony po numerze VIN ale Forda co wymagało znacznie większego nakładu pracy. Dzięki numerom seryjnym Forda, udało się dotrzeć do pierwotnej rejestracji i ostatecznie do ostatniego właściciela samochodu.

Świat usłyszał o jedynym, czerwonym GT500 w wersji nadwoziowej Coupe, dopiero 50 lat po jego zniknięciu. Był legendą, o której marzyło wielu amerykańskich kolekcjonerów. Teraz samochód zostanie poddany gruntownej renowacji. Jaka jest jego wartość? Ciężko ją określić również ze względu na jego stan, ale z pewnością po renowacji, będzie tak samo cenny jak Green Hornet.

Samochód przez dwie dekady stał pod chmurką i jego odbudowa będzie wymagała ogromu pracy. Jeśli jesteście zainteresowani tym projektem zapraszamy Was na stronę: ShelbyPrototypeCoupes.com

Artykuły